czwartek, 19 grudnia 2013

pokolenie wtc#jazda próbna

Angelika to silna laska. Dobra dupa, ma tatuaż nad tyłkiem z czasów liceum, ale elegancki, nie taki kurwa blacharski co blachom znad majtek świeci. Kasę ma dziewczyna. Studia skończyła, dobre też, ale to po tacie forsa. Tata z mamą zginęli w podróży. Na wakacjach. Wybuchła bomba w Jordanii. Zdarza się. A Jordania piękna. Angela w tym czasie za hajs taty ciągneła węgorze z chłopakiem. Mature zdała, chłopak też zdał, 3 lata wcześniej. I tak się jej historia układa, że już bez chłopaka, taty porsche jechała z Warszawy do Gdańska i spotkała Adasia. Adasia, co też ma historię życia nie wzięta z tabeli, a prosto z biura rzeczy znalezionych. Bo go pani Teresa na podwórku znalazła jak jego matce kable pękły. Tatuś to w ogóle, lepiej mowić tu ogólnie, bo z ogółu ogółów też niedługo przyszło mu jebnąć. Matka Adasia zrobila mu taki szok, że sobie strzelił w twarz. Tylko pomylił karabiny i walnął z hukowego co mu oczy spalilo. Co by nie było za nudno to na ślepo po pijaku pomylił butelki. Do łyka przymierzył się tak mocno, że na raz jebnął szklankę malinowego do herbaty. Tutaj szok byl tak duży że jak łapał powietrzę chińską dziurkę zalał i się utopił na oczach Adasia. Adaś płakał, aż pani Teresa znów go znalazła i adoptowała. Wykarmiła, wychowała, posłała na studia. Ale Adaś nie chciał się 
uczyć. Wybrał Angele, jak go wozi po kraju w czerwonym porsche. Karmi sushi i napija sake. Adaś w zamian pierdoli Angie tak, że chodzić nie moze. Tak, że to w koncu on ją wozi, karmi i napija. Na wózku i przez rurkę. Hip hip hura zawołały krasnoludki nad stołem w pudełku po butach, gdzie mały Adaś karmił je i poił.






niedziela, 15 grudnia 2013

Intim Kontakt 6/99






Nie wiem co mógłbym powiedzieć więcej na ten temat. Jak dla mnie tzw. historyczny kocur.